Producenci proponują nam hybrydowe połączenia tabletów z laptopami, ale same laptopy też można uczynić bardziej wszechstronnymi – wystarczy połączyć dotykowy ekran z odpowiednio elastyczną podstawką. Tak też uczynił Acer projektując najnowsze modele R13 i R14. W Berlinie przyjrzeliśmy się im z bliska.
Tańczą jak im zagrasz
Pamiętamy jeszcze dość kosmicznego Acera Aspire R7, któremu przyświecał ciekawy pomysł, ale zrealizowany chyba zbyt rewolucyjnie. Mowa oczywiście o touchpadzie umieszczonym nad klawiaturą – wtedy może miało to sens, ale wywracało do góry nogami porządek, do którego przez lata przyzwyczaili się użytkownicy.
Acer, bogatszy o te doświadczenia, przedstawia nam dwa nowe laptopy – nadal nietypowe, ale już z touchpadem w jedynym słusznym miejscu. Pierwszy z nich to Acer Aspire R13. Jego ekran przytwierdzono do zawiasu, który zwie się Ezel Aero i pozwala na pracę w sześciu różnych pozycjach: klasycznej, jako stojak, tablet lub namiot, wyświetlacz z podstawką i w pozycji nazwanej Ezel. Nie uważam, żeby wszystkie były wybitnie praktyczne, ale na pewno docenimy przynajmniej kilka z nich.
Obudowa R13 mierzy 343,8 x 230,35 x 17,95 mm, a całość waży 1,5 kg. Przekątna ekranu tego modelu wynosi 13,3 cala, a jego całą powierzchnię chroni tafla szkła Gorilla Glass. Z przodu znajdziemy też czujnik światła w otoczeniu i na podstawie zebranych przez niego danych jest w stanie dostosowywać jasność ekranu, ale też adekwatnie włączać lub wyłączać podświetlenie klawiatury.
Acer Aspire R14 to, jak nie trudno się domyślić, laptop z 14-calowym ekranem, ale już bez ochrony Gorilla Glass – producent w każdym razie nigdzie się tym nie chwali. Tutaj jednak nikt nie próbował już wymyślić udziwnionych zawiasów, a raczej poszedł drogą Lenovo Yoga. Ekran można wywinąć na drugą stroną obudowy, przez co wykorzystamy cztery pozycje: klasyczną, tablet, namiot i ekran z podstawką w postaci odwróconej klawiatury.
Wymiary R14 to 342 x 245 x 23.8 mm; waga wynosi 2,2 kg. Obudowa nie jest wybitnie smukła, ale nie razi też brzydotą. Mamy tutaj też do czynienia z konstrukcją Zero Air Gap, która eliminuje przestrzeń powietrzną między szybą a wyświetlaczem. Nie pozostaje to bez wpływu na kąty widzenia.
Co ciekawe, laptopy są dość odporne na przypadkowe przesunięcie ekranu w przypadku pracy w trybie stojaka – w poprzednim modelu bywało z tym różnie.
Solidne podzespoły
Aspire R13 pojawi się w dwóch konfiguracjach ekranowych, a mianowicie z rozdzielczością 2540 x 1440 pikseli i 1920 x 1080 pikseli. R14 w tym samym punkcie wypada gorzej – dostępy będzie jedynie z wyświetlaczem obsługującym 1366 x 768 pikseli.
Jako, że w specyfikacji widnieją jedynie maksymalne wartości, na pewno możemy spodziewać się tańszych, ale słabszych odmian wszechstronnych tabletów od Acera. Najlepszy procesor, jaki trafi do obu modeli to Intel Core i7-4510U. W 14-calowym laptopie będziemy mogli jednak dobrać jeszcze kartę graficzną, przy czym w najlepszej konfiguracji będzie to nVidia GeForce 820M.
W kwestiach pamięci RAM również może być różnie – Aspire R14 może przyjąć nawet 12 GB DDR3, podczas gdy R13 pomieści maksymalnie 8 GB RAM. Dyski? Standardowo – maksymalnie 1 TB, ale jeśli nie potrzebujemy aż tyle, z powodzeniem wystarczy nam 500 GB.
Oba laptopy powinny pracować z dala od gniazdka przez około 8 godzin – to sprawdzimy, jeśli dostaniemy laptopy do testów.
Podsumowanie
Acer z modelami Aspire R13 i R14 próbuje wycisnąć to, co jeszcze się da z laptopów w takiej formie, w jakiej używamy ich na co dzień. Jednocześnie próbuje też podburzyć pozycję Lenovo w tym względzie – ich Yoga jest raczej lubiana, a na pewno wygląda ładnie. R14 próbuje pomysł powielać, ale jest przy tym nieco brzydszy – plus za to, że można wyposażyć w naprawdę mocne układy.
R13 z kolei próbuje podążać drogą wyznaczoną przez R7, a robi to na pewno lepiej, niż poprzednik. Produkt jest raczej niszowy i nie sądzę, by nagle wszyscy zechcieli korzystać z tego typu rozwiązań, ale wydaje mi się, że znajdą się ludzie, którzy widząc zawias Ezel Aero pomyślą – „Przecież to jest to czego potrzebowałem!”. No chyba, że wcześniej kupili już Yogę albo Della XPS 12.
Po raz kolejny, drodzy maniaKalni czytelnicy - wybieramy się na Targi Elektroniki Użytkowej IFA 2014 do Berlina
Podsumowanie relacji - techManiaK na IFA 2014.
Zapraszamy!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.