Zakrzywione monitory do niedawna skierowane były głównie do miłośników filmów. Teraz mamy do czynienia z tak naprawdę pierwszą, efektowną próbą podbicia rynku gamingowego. Poznajcie Acer Predator X34.
Specyfikacja ACER Predator X34
Dane podstawowe | |
Model na rok | 2015 |
Seria | Predator |
Technologia 3D | brak |
VESA | TAK |
Wymiary i waga z podstawą | 828 x 589 x 309 mm, 9 kg |
Głośniki | TAK, 2 x 7W |
Pivot | brak |
Pobór prądu (włączony) | 55.0 W |
Obraz | |
Przekątna ekranu | 24.0 cale |
Rodzaj matrycy | IPS |
Rozdzielczość | 3440 x 1440 |
Odświeżanie | 100 Hz |
Jasność | 300 cd/m2 |
Powłoka | matowa (non-glare) |
Czas reakcji GTG | 4 ms |
Złącza | |
Wejście D-Sub | brak |
DVI | brak |
HDMI | 1 |
DisplayPort | 1 |
USB | 4, 3 x USB 3.0, 1 x USB 3.0 typu B |
Wyjście słuchawkowe | 1, wyjście słuchawkowe, bez PC Audio |
Obudowa
Już pierwszy rzut oka na ten model zdradza, że nie mamy tu do czynienia ze standardowym, plastikowym monitorem dla graczy. To naprawdę świetnie prezentujące się urządzenie, wykonane z dbałością o detale. Wrażenie robią mikroskopijne ramki okalające ekran – takie rozwiązanie ułatwia stworzenie konstrukcji wieloekranowych (choć to propozycja raczej dla zamożnych filantropów niż osób stąpających twardo po ziemi).
Dolny panel (o wysokości 2 centymetrów) wykonano z bardzo przyjemnego w dotyku, gumowanego plastiku. Pośrodku znajdziemy charakterystyczne dla całej serii logo Predator – podobnie ozdobiono również linię laptopów i komputerów PC (recenzje tych urządzeń już wkrótce przeczytacie na acerManiaKu). Pod spodem, w prawym rogu, umieszczono z kolei guziki służące do obsługi OSD – resztę dolnej części ekranu zajmują diody LED, które – w zależności od dokonanego wyboru – połyskują na pięć różnych kolorów w czterech wariantach wyświetlania. Ciekawy bajer, ale fajnie prezentujący się tylko w nocy i przy odpowiednim blacie, który umożliwi efektowne odbicie światła.
Tył monitora prezentuje się równie dobrze – plastik pokryto błyszczącym czarnym lakierem, pośrodku znajdziemy miejsce na montaż nogi, możemy też skorzystać z możliwości powieszenia monitora dzięki zgodności z systemem VESA. Niżej umieszczono wszystkie porty – po jednym złączu DisplayPort i HDMI (co raczej nie jest porażającą liczbą), wejście słuchawkowe oraz 4 porty USB 3.0 (w tym jeden z funkcją ładowania), port USB 3.0 typu B i złącze zasilania.
Całość uzupełnia efektowna podstawka wykonana ze srebrnego aluminium – konstrukcja oparta na dwóch bardzo ładnie prezentujących się nogach wygląda bardzo nowocześnie. Niestety, zabrakło pivota, choć podstawa daje spore możliwości regulacji – użytkownik ma możliwość ustawienia wysokości ekranu oraz jego odchylenia w pionie (o 45 stopni) – możliwości regulacji w poziomie zabrakło. Szkoda, ale zapewne wymagałoby to znacznie masywniejszej podstawki, bo monitor nie należy do najlżejszych, co jest raczej oczywiste zważywszy na jego gabaryty.
Elementy sterowania i OSD
Sterowanie monitorem odbywa się za pomocą kilką przycisków ulokowanych na spodniej części ramki. Spodziewałem się tutaj dotykowego panelu, ale trzeba przyznać, że fizyczne guziki sprawdzają się całkiem dobrze. Tradycyjnie, w przypadku monitorów Acera OSD jest rozbudowane i pozwala na skorzystanie z wielu rozmaitych ustawień.
W głównym menu możemy skorzystać z trzech zapisanych przez nas ustawień obrazu oraz specjalnego trybu Gra, mamy także możliwość regulacji głośności dźwięku emitowanego za pomocą wbudowanych głośników o mocy 7W. Te ostatnie są naprawdę donośne – zmierzona przez nas maksymalna głośność wyniosła 92 dB, a i sama jakość dźwięku zasługuje na uznanie. Gracze zapewne i tak sięgną po słuchawki, co nie zmienia faktu, że na głośnikach Predatora X34 można spokojnie obejrzeć film, bez potrzeby podpinania zewnętrznego zestawu audio.
Po wejściu do panelu ustawień otrzymujemy możliwość bardziej zaawansowanej regulacji parametrów monitora:
Obraz – pierwszą z ważnych opcji jest panel Acer Color Management, dzięki któremu możemy wybrać jeden z pięciu predefiniowanych profili – Użytkownika, ECO, Standard, Grafika oraz Film. Ponadto w tym panelu wyregulujemy także jasność oraz kontrast, włączymy opcję ograniczenia niebieskiego światła, wzmocnimy ciemne kolory oraz uruchomimy kontrast adaptacyjny;
Kolor – tutaj zmienimy ustawienia dotyczące gammy oraz temperatury kolorów. Dopasujemy także nasycenie oraz wyregulujemy ustawienia dotyczące sześcioosiowego koloru (magenta, czerwony, zielony, niebieski, żółty, cyjan);
OSD – kolejny panel to już ustawienia dotyczące OSD – wybieramy język, czas po jakim OSD znika z ekranu, wyrównanie częstotliwości odświeżania OSD z monitorem oraz przezroczystość tego panelu. Ponadto definiujemy także ustawienia związane z trybem Gra;
Ustawienie – tutaj wybieramy wejście, włączamy lub wyłączamy DTS oraz dopasowujemy ustawienia OD. Dopasowujemy także światło otoczenia oraz przełączamy pomiędzy dwoma trybami szerokimi. W każdej chwili możemy także dokonać overclokingu monitora do częstotliwości 100 Hz, jak również włączyć tryb głębokiego uśpienia. To także miejsce do zresetowania monitora do ustawień fabrycznych;
Informacje – ostatni panel ma charakter informacyjny – znajdziemy tu informacje o rozdzielczości, szybkości odświeżania oraz trybie wyświetlania obrazu.
Ekran
Zastosowany w monitorze szerokokątny, 34-calowy ekran to panel oparty na technologii IPS i wyświetlający obraz w rozdzielczości QHD (w formacie 21:9), czyli 3440×1440 pikseli. Zagęszczenie pikseli na cal wynosi 110, co oznacza, iż mamy do czynienia z ekranem, w którym tak naprawdę trudno wyróżnić pojedyncze piksele.
Jak przystało na sprzęt do grania, ekran może pochwalić się dużą częstotliwością odświeżania (do 100 Hz), co ma spore znaczenie w kontekście zabawy w tytułach z dynamiczną rozgrywką. Co jednak zdecydowanie najważniejsze (a czego pewnie obawia się spora ilość graczy) to fakt, iż zakrzywiony ekran, przy takiej rozdzielczości sprawdza się naprawdę znakomicie.
W przypadku gier z otwartym światem i ponadprzeciętną oprawą wizualną (np. w testowanym przez nas The Division czy Ashes of the Singularity) zakres widzenia był naprawdę duży, a wrażenia z rozgrywki na szerokokątnym ekranie w formacie 21:9 były zdecydowanie lepsze niż na tradycyjnym monitorze. Co więcej, dzięki zakrzywieniu można mieć wrażenie, iż łatwiej ogarnąć wzrokiem całe pole rozgrywki, zwłaszcza w porównaniu do standardowych, 34-calowych konstrukcji. A to już spora zaleta dla każdego miłośnika wirtualnej rozgrywki.
Jeszcze lepiej, gdy oferowany przez producenta ekran może pochwalić się niezłymi parametrami, a w tym wypadku Acer odwalił kawał dobrej roboty. Podawany przez producenta parametr czasu reakcji wynosi 4 milisekundy, co potwierdzają nasze pomiary – to dobry wynik, który zbliża panel Acera do matryc TN, zwykle preferowanych przez graczy szukających monitorów z minimalnym czasem reakcji.
Co więcej, ekran Predatora X34 może pochwalić się bardzo dobrym odwzorowaniem kolorów (nasz kalibrator wykazał 96,5% pokrycia skali sRGB i 70,4% pokrycia zakresu Adobe) oraz niską nierównomiernością podświetlenia, która wynosi 9%. Maksymalna zmierzona przez nas jasność to 288 cd/m2, co jest wartością odrobinę niższą niż ta podawana przez producenta w specyfikacji, ale w zupełności wystarczającą do komfortowej pracy. Tym bardziej, że ekran został pokryty matową powłoką, która doskonale pochłania wszelkie niechciane odbicia – nawet w sytuacji, gdy światło pada na wprost.
Niewątpliwą zaletą (w kontekście posiadaczy kart NVIDII) jest także obecność technologii G-Sync, która wyraźnie poprawia komfort zabawy w grach. Wyraźnie widać różnice pomiędzy korzystaniem z V-Sync i technologii NVIDII – zdecydowanie na korzyść tej drugiej. Obraz jest bardziej płynny, rwanie obrazu nie występuje.
Podsumowanie i ocena
Choć na początku wydawało mi się, że zakrzywiony monitor pasuje do gier, jak pięść do nosa, to zdanie to musiałem bardzo szybko zrewidować. Acer Predator X34 to naprawdę kapitalny monitor, dający nieprzeciętne wrażenia w czasie zabawy w zaawansowanych graficznie tytułach.
Zastosowany panel IPS jest wysokiej jakości – świetnie sprawdza się on w grach, oferuje przyzwoity czas reakcji oraz szerokie kąty widzenia. Sprzęt robi także spore wrażenie pod względem jakości wykonania – użyte materiały są solidne, a całość wygląda naprawdę nieźle.
Za przyjemność trzeba niestety sporo zapłacić – monitor kosztuje nieco ponad 5000 złotych. Dużo? Z pewnością. Ale mamy tu do czynienia z modelem przeznaczonym dla wymagających graczy, a tacy z reguły mogą sobie pozwolić na inwestycję w dobry sprzęt. Bo co tu dużo mówić – to świetny monitor.
- Jakość wykonania9,8
- Jakość obrazu9,7
- Wyposażenie / funkcjonalność7,4
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Testowaliście to, czy tylko sama recenzja i ocena na podstawie recenzji? Ponoć przy 100Hz piszczący dźwięk oddaje, problem z wybudzeniem po uśpieniu/czasem gubi ustawienia/czasem wyłącza g-sync oraz tragiczne linie skanowania, chybotanie ekranu, kiepsko rozwiązane menu.
Niezły maniak, skoro odpaliłeś pewnie tylko grę zobaczyłeś wyłączyłeś, spakowałeś, odesłałeś.