O tym, że tablet to rewelacyjny gadżet, wiedzą chyba już wszyscy czytelnicy i czytelniczki naszego serwisu. Niestety, tak to już w życiu bywa, że za nowości (a sprzęt tego kalibru ciągle jeszcze cieszy się reputacją nowinki technologicznej w naszym kraju) trzeba słono płacić – a wydatków nikt nie lubi. Jak więc przekonać naszą drugą połówkę, ewentualnie rodziców, że tablet jest nam absolutnie niezbędny do życia i po prostu musimy go mieć? Zadanie to niewątpliwie trudne, ale z naszą nieco szyderczą, maniaKalną kolekcją wymówek, pójdzie Wam jak z płatka.
1. Dla ucznia
Dzisiejsze szkoły to prawdziwa dżungla – wie o tym każdy, kto regularnie ogląda reportaże społeczne na popularnych kanałach polskiej telewizji. A skoro tak to jasnym się staje, że nie można wysyłać dziecka w paszczę lwa bez uprzedniego przygotowania. Czasy, kiedy nosiło się ze sobą plecak pełen książek i zeszytów odchodzą do historii – dzisiaj nie można mieć zbędnego obciążenia, które niepotrzebnie spowolni Cię w starciu ze szkolnymi prześladowcami. A taki tablet? Proszę bardzo. Lekki, poręczny, a jak przychodzi co do czego, to można z niego wydobyć dowolną lekturę na życzenie. Nie wspominając już o użyteczności Wikipedii on-line przy pisaniu klasówek…
2. Dla studenta
Liczba argumentów, które student może podać jako uzasadnienie potrzeby posiadania tabletu jest tak olbrzymia, iż zwyczajny (czytaj nieakademicki) umysł jej nie ogarnia. Wszystkie jednak wyglądają blado przy absolutnie bezdyskusyjnym argumencie, podanym swojego czasu przez Waldemara Pawlaka – „Każdy uczeń i student powinien mieć tablet, zamiast teczki„. A skoro nawet polityk mówi, że tablet być musi, to tablet być musi. Więcej powodów nie trzeba.
3. Dla pracownika korporacji
Pracując dla dużej i obrzydliwie bogatej korporacji na pewno nie raz już słyszeliście, że czas to pieniądz. A co lepiej oszczędzi Wasze skończone przecież zasoby, niż świetne, rewelacyjne i kreatywne narzędzie, które tak łatwo zamienić w wydajną stację roboczą? Wystarczy tylko zainstalować kalendarz, klienta poczty, a potem jeszcze tylko pakiet najnowszych gier z Android Market i można się brać do roboty…
4. Dla biznesmena
Zarabianie pieniędzy w obecnym czasie do łatwych rzeczy nie należy. Kryzys, spadki na rynkach, wahania walut, wysokie podatki – litanię można ciągnąć jeszcze jakiś czas. Biorąc pod uwagę okoliczności, aż dziw bierze, że jeszcze mamy biznesmenów – na zdrowy rozsądek powinni być już gatunkiem wymierającym. Jeżeli więc należycie do tej grupy, musicie się bardzo oszczędzać i zamiast ryzykować kolejny zawał w czasie realizowania misternego planu przejęcia nowych kanałów sprzedażowych na Allegro, pozwolić sobie na relaksującą partyjkę Angry Birds na wygodnym, 10-calowym tablecie. A jak do tego zaprzęgnięcie jeszcze wyobraźnię i w roli gnębionych przez dzielne ptaki świnek postawicie swoich oponentów biznesowych… zabawa murowana.
5. Dla łowcy promocji
Jeśli należysz do osób, które często bywają w dużych sieciach handlowych polując na okazje, zdajesz sobie sprawę że w tej branży liczy się szybkość. Nie tylko ta wynikająca z aerodynamiki ciała (ta niezbędna jest głównie przy otwarciach nowych marketów) ale i umiejętności kojarzenia faktów i wyciągania wniosków. Nowy monitor Acera na wyprzedaży za 399 zł? Świeżak się może i na to złapie, ale stary wyjadacz dobrze wie, że w konkurencyjnej sieci od wczoraj obowiązuje metka z sumą 349 zł. Pytanie, jak zostać wyjadaczem? Odpowiedź jest prosta – tablet, mobilna aplikacja Ceneo i świat staje się prostszy. A portfel – lżejszy.
6. Dla modnej i lubianej
Choć duża część maniaKów nie lubi stawać koło szyldu z napisem „modni i lubiani”, to właśnie z myślą o tych ostatnich tablety stworzono. Jasne, że to praktyczne urządzenia, co nie zmienia faktu, że zasady są również stylowym dodatkiem, którym można (ba, wręcz trzeba) się pochwalić. A jak do tego dołożymy mobilnego Facebooka i funkcję komunikatora, to mamy idealnego towarzysza do wędrówek – tak po po galeriach handlowych, jak i klubach. I jak tu nie zakrzyknąć „Lubię to”?
7. Dla kury domowej lub domowego koguta
O tym, że siedzenie w domu i opieka nad dziećmi to prawdziwe wyzwanie, przy którym bledną nawet wyczyny łowców krokodyli, wie chyba każdy, kto ma dziecko lub często bywa w ich towarzystwie. A jak dołożymy do tego zakupy, gotowanie, sprzątanie… Aż strach się bać. Nic dziwnego zatem, że w takiej sytuacji człowiekowi należy się odrobina zrozumienia. Najlepiej w postaci tabletu, który może i nie ugotuje obiadu, może i nie sprzątnie mieszkania, ale na pewno na chwilę pomoże zapomnieć o niedużym Wojtusiu biegającym dookoła z dzikim wrzaskiem i małej Małgosi przywiązującej jeszcze mniejszego Łukaszka do kaloryfera…
8. Dla bogatego i żyjącego w luksusie
Jak już kupisz kolejnego Aston Martina do kolekcji i nie chcesz jeszcze ruszyć w nową podróż swoim wypasionym jachtem dookoła globu, a Twoja szósta żona jeszcze nie puściła Cię z torbami, znak to najwyższy, że jesteś znudzony. I wtedy właśnie powinieneś pomyśleć o tablecie. Dlaczego? Zapewniam Cię, że takiego Acera A500 w wersji basic, bez diamentów, szmaragdów i wykończenia z krokodylej skóry, ba nawet bez modemu 3G, nie kupisz tak łatwo u swoich normalnych dostawców. A wycieczka do zwykłego sklepu, gdzie zakupy robią zwykli ludzie, może okazać się dla Ciebie prawdziwe zaskakującą wyprawą. Poza tym A500 to całkiem niezły tablet. Nawet jak jesteś bogaty.
9. Dla biednego i bezrobotnego
Co jak co, ale tutaj argumentów szukać nie trzeba. W kraju, w którym narodziło się przysłowie „Zastaw się, a postaw się”, nie mieć czegoś tylko dlatego, że nie ma się na to kasy, jest tłumaczeniem nie do zaakceptowania. Poza tym każdy, kto choć raz był w Urzędzie Pracy aby dostąpić zaszczytu rejestracji dobrze wie, że w „poczekalni dla petentów” można umrzeć z nudów. A jak się wyciągnie taki tablecik, to i nawet wniosek o zasiłek jakoś łatwiej się pisze. I nie, nie dlatego że formularze wypełnić można elektronicznie, ale dlatego, że tablet to wygodna podkładka pod dokumenty.
10. Dla prawdziwego geeka
Tak, tablet to bardzo użyteczna zabawka. Ale nie oszukujmy się – jeśli ktoś jest prawdziwym maniaKiem gadżetów (a tacy tu przecież zaglądają), nie będzie się bawił w tłumaczenie, że tablet jest wygodnym narzędziem pracy albo że to fajny pomysł na prezent. Prawdziwy geek ma jeden, konkretny i konstruktywny argument, którym przełamie każdą barierę i pokona każdego dyskutanta – wystarczy wszak powiedzieć „it’s amazing” i świat staje otworem. Nie stanął? Znaczy, że za słabo ćwiczyliście swoje oratorskie talenty. Najwyższy czas skończyc czytać głupoty w internecie i wziąć się do roboty 😉
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ej bez przesady tabletem nie możesz dzwonić, ja wolę moją komóreczkę. miałam tablecik i oglądałam filmiki i po 5 minutkach rozładował się. nie radzę kupować, bo będzie to urządzonko dużo wyczerpywało energii
bardzo fajny na podruż radze go kupić:-)
ja zamieżałam go sobie kupić ale dostane go na gwiastkę
Tablet to super rzecz.! Właśnie z niego pisze. Ma idealna klawiaturę, szybko przegląda się internet, są duże możliwości i pełno aplikacji.
moja kolezanka ma tableta i caly czas na niego nazeka ze to dwa dni sie laduje albo ze jak odlonczy z ladowarki to odrazu 80% a ja sama niewiem hcialam sobie kupic
Tablet jest zajebisty. Każdy powinien go mieć i jest nawet nie drogi. To tylko 1800zł. Love<3
Argumenty koszmarne…….lecz tablet jest PRZYSZŁOŚCIĄ……zapomnimy niebawem o papierowych książkach (i ile one kosztują!!) , a gazetach itp ,doskonale dopasowany do czytania (wielkość!!! i ciężar ) wygoda w użyciu w każdym miejscu!!! Autobus, metro,samochód i samolot p.Pawlak ma racje ,po co teczka do szkoły i tyle ciężkich podręczników itp?? Gratuluję pomysłu dla Aple! Właśnie szukam modelu w prezencie na urodziny mojemu dziecku!! a ja poproszę Św.Mikołaja na gwiazdkę ;))
Już wkrótce (najbliższe lata) przekonasz się, że tylko słowo drukowane i książka jest głównym nośnikiem wiedzy i trwałości pokoleniowej. Elektronika jakkolwiek budzi zachwyty lemingów i mogłaby być narzędziem postęp, jest narzędziem sprawowania kontroli i władzy, a sposób jej użytkowania przyczynia się bezpośrednio do chorób i degeneracji umysłowej. Twoje dziecko kiedy dorośnie i zrozumie, jeśli będzie mieć taką szansę (co jest wątpliwe), przeklnie tego kto sprowadził koszmar chorób i udrękę upośledzeń…
Przykładów naukowych i z życia wziętych na poparcie powyższych tez mógłbym przytoczyć tysiące, ale każdy ma taka samą szansę na poznanie rzeczywistości. Życzę powodzenia w poznaniu…
„Strzeżcie się fałszywych proroków…” Najbliższe lata nie przywrócą książek i to jest fakt. Trwałość pokoleniowa? Postęp narzędziem sprawowania kontroli i władzy? Elektronika przyczynia się bezpośrednio do chorób? BZDURY. Prawie wszystkie urządzenia medyczne zawierają elektronikę i wyobraź sobie, że ona ratuje życie. Od inkubatorów, przez tomograf, ekg, eeg, itd, itp. bez których diagnostyka nie istnieje…
Przykładów naukowych na te Pana fanaberie zwyczajnie nie ma, więc nic by Pan nie przytoczył.
Wracając do tematu to niezdecydowanych zachęcam do kupna. Mam i używam. Coraz mniej laptopa, a coraz więcej tableta. Jest szybciej, mobilniej i ciszej (nie lubię wentylatorów)
Nadal za diabła nie wiem czemu mam kupić urządzenie nie będące mi do niczego przydatne. Ani to komputer/Laptop ani smartphone. Klasyczne marketingowe wymuszanie „popytu” …kup tego jeszcze nie masz….
Kurcze nie mam jeszcze Toy toya na gumkę, przyczłapa do gulgulatora oraz mszczuji bagiennej (ceglana już mam) 😉 Kolejna pozycja na liście zakupów ludzi opętanych żądzą posiadania czego by mieć… a pozbawionych krytycyzmu i zdrowego rozsądku. TYLKO WSPÓŁCZUĆ !
W sumie gadżet fajny jednak patrząc na to, że 70% polaków to złodzieje jest zbyt wysokie prawdopodobieństwo że wam go ukradną. Ja nowym telefonem z androidem pocieszyłem się raptem 3miesiące i doszedłem do wniosku, że mieszkając w tym kraju nie warto kupować nowości i sponsorować darmozjadów.
Ja też tak sądziłem (mając całkiem fajnego małego netbooka!) i co! Poczytałem i dałem się namówić na tableta, żaden wypas-pożądna maszyna za 999 zyla (huawei S7 Slim dla ścisłości). Okazało się że gwałtownie zweryfikowałem swoją opinię, maszynka okazała się niezastąpioną w terenie (praca w non stop w delegacji), wiernym pomagierem w podróży i źródłem natychmiastowej informacji ze świata (Dla tych co „nie abla” tablet spoko wytrzyma 10-12h pracy bez kabla z netem lub filmami, czego o kompiutrach nawet ultra nie da się powiedzieć), o dostępie do danych nie wspominając bo tablet jak komórka może pracować non stop, kompiutra na taki numer nie da się namówić (przegrzeje się i wyłączy lub zwyczajnie szybko zejdzie z braku „siana” w baterii). Suma sumarum okazało się że obydwa urządzenia doskonale się uzupełniają i stwarzają duet i do pracy i do domu i do urozmaicenia długich podróży, a oto ich konstruktorom głównie chodziło.!!
Żaden argument mnie nie przekonał, zostaję przy moim wygodnym laptopie z dużym ekranem, pełną klawiaturą i olbrzymim dyskiem wypchanym danymi. O szybkości działania i mnogości programów nie wspomnę…
@Pawel: Dlaczego zniechęcić? Fragment „…naszą nieco szyderczą, maniaKalną kolekcją wymówek…” nie jest przypadkowy w pierwszym akapicie. 😉 Pozdrawiamy
Kupa marnych dowcipów.Kolejny artykuł który ma zniechęcić do zakupu.
Chcecie potwierdzić że to tylko zabawka do grania w bezsensowne gierki?
Miałem okazje pobawić się takim takim tabletem i przyznam, że fajna sprawa.
Fajna zabawka, lecz smartfona nie zastąpi.
Lepiej kupić ultrabooka.
To tak jak z nowymi smartfonami z dwurdzeniowymi procesorami za 2.000 zł?
tablet do mnie nie przemawia w ogole ! to jest zbedny bajer za ktory trzeba dac full kasy, wole miec super netbooka 12 cali na ktorym moge smialo filmy ogladac i grac w co chce i chodzi o wiele szybciej niz tablet bo teraz netbooki maja po dwa rdzenie, dobra grafike i czas baterii 8h 😉
do mnie przemawia punkt 6. „modna i lubiana” to ja a w dodatku uwielbiam gadżety. a najbardziej lubię zazdrość w oczach inych kiedy się bawię czymś superowym tak od niechcenia, jakby to było czymś zupełnie zwyczajnym 🙂
Każda kobieta będzie miała w swojej torebce osobisty tablet, jako podręczne lusterko 🙂
Tablet idealny także dla pań na każda okoliczność, bo jego ekran to zazwyczaj niemal idealne lusterko i to o wielkich rozmiarach 😉
Idealny dla Pań tablet w kamerką od strony ekranu umożliwiający bieżący podgląd, w tym przybliżanie i powiększanie 😉
My też zdecydowanie wolimy cięższe portfele – tylko jak już dużo się tych okazji upoluje, to portfel jest mimo wszystko lekki jak piórko 😉
W piątym argumencie chyba powinniście poprawić ostatnie zdanie, bo ja osobiście wolę portfel cięższy :p