Acer Aspire One 722 – test acerManiaKa

Mały może dużo. Takim sloganem Acer mógłby reklamować model Aspire One 722 i bynajmniej nie byłoby to kłamstwem lub nawet delikatną przesadą. Jeden z najtańszych i zarazem najpopularniejszych na polskim rynku 11-calowych netbooków na początku września trafił do redakcji acerManiaKa. Na pierwszy rzut oka sprzęt wydawał się zgrabny, poręczny i przyzwoicie wykonany. Czy jednak okazał się elektronicznym kompanem, z którym można by związać swoją najbliższą przyszłość? Pora wziąć netbooka na warsztat i przekonać się co naprawdę potrafi!

Acer Aspire One AO722-C52kk – specyfikacja techniczna

• Matryca: 11.6″ z podświetleniem LED (1366 x 768 pikseli)
• Procesor: AMD C-50 o taktowaniu 1.0 GHz
• Pamięć: 2 GB pamięci DDR3 RAM (1333 MHz)
• Grafika: AMD Radeon HD 6250 (zintegrowana)
• Dysk twardy: 500 GB SATA II
• Łączność bezprzewodowa: WiFi 802.11 b/g/n, Bluetooth 3.0
• Porty: 3x USB 2.0, 1x RJ-45, 1x VGA, 1x HDMI, 1x DC-in (wejście zasilania), 1x Kensington Lock, 1 x wejście mikrofonowe, 1x wyjście słuchawkowe
• Inne: czytnik kart pamięci 2w1, wbudowana kamerka internetowa 1.3 MPix
• Bateria: 6-komorowa litowo-jonowa
• Wymiary: 260 mm x 185 mm x 36 mm
• Waga: 1.3 kg
• OS: Windows 7 Home Premium

Ceny najtańszej konfiguracji

Acer Aspire One 722 można znaleźć tanio w porównywarce Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 1.459 zł na razie tylko w 1 sklepie.

Obudowa i jakość wykonania

Acer Aspire One 722 jest całkiem spory jak na netbooka. 11-calowa obudowa skrywa podzespoły, którymi są napędzane również niektóre pełnowymiarowe laptopy budżetowe. Warto zauważyć, że w ogóle po premierze platformy AMD Brazos granica między klasycznymi netbookami, a większymi komputerami mobilnymi dosyć mocno się zatarła. W dzisiejszych czasach, stosowana jeszcze wczoraj nomenklatura wydaje się sprawować jedynie umowną rolę.

Opisywany netbook robi pozytywne pierwsze wrażenie. Czarnej obudowie zdecydowanie bliżej do elegancji niż stylistycznej awangardy. Osoby, które chcą za wszelką cenę wyróżniać się z tłumu, powinny zainwestować w model o nieco żywszej kolorystyce. W sprzedaży są na szczęście dostępne wersje AO722 czerwone i niebieskie.

Na klapie netbooka, poza typowym dla netbooków Acera dużym napisem Aspire One, zastosowano ciekawą ozdobę. Pokrywa wyświetlacza została wzbogacona o centralnie umieszczone, specyficzne przetłoczenie, które imituje kręgi powstające po wodzie. Element ten nadaje eleganckiemu netbookowi odrobinę niewymuszonej fantazji, a przede wszystkim wygląda ładnie – czy to na niebieskim, czy czarnym tle.

Obudowa malucha wykonana została z błyszczącego plastiku, lecz ku mojemu zaskoczeniu nie palcuje i nie brudzi się intensywnie. Wszystkie elementy tworzące bryłę netbooka dobrze do siebie dopasowano, jedynie okolice zawiasów wykazują tendencję do nieznacznego odkształcania się.

W Aspire One 722 znajdziemy bogaty zestaw portów komunikacyjnych. Jak na netbooka przystało, znalazło się w nim miejsce na 3 złącza USB 2.0, dwa gniazda audio (osobne mikforonowe i osobne słuchawkowe), uniwersalny czytnik kart pamięci, RJ-45, VGA oraz HDMI, które wciąż nie jest standardem w najmniejszych maszynach.

Klawiatura i touchpad

Acer Aspire One 722 zaopatrzony został w wyspową klawiaturę (chiclet), na której pisze się przyjemnie. Poszczególne przyciski są duże, płaskie i charakteryzują się twardym skokiem. Dzięki wyraźnej czcionce oraz łatwo wyczuwalnej palcami fakturze płytek, przyzwyczajenie się do tej konstrukcji nikomu nie powinno przysporzyć większych problemów. Oczywiście, w netbooku nie starczyło miejsca na wydzieloną sekcję numeryczną oraz odseparowanie klawiszy strzałek od bloku centralnego. To jednak standard, który nie jest spowodowany złą wolą producenta, a ograniczeniami płynącymi z zastosowania 11-calowej obudowy.

Umieszczony pod klawiaturą touchpad nie odbiega znacznie od tego typu urządzeń stosowanych przez Acera w większości swoich tańszych komputerów mobilnych. Jest wystarczającej wielkości i działa na ogół precyzyjnie, czego niestety nie można powiedzieć o zamieszczonej poniżej belce imitującej działanie przycisków myszy. Brak podzielenia jej na dwa odrębne segmenty nie był dobrym posunięciem ze strony Acera.

Ekran

Acer Aspire One 722 wyposażony został w 11.6-calowy ekran pracujący z natywną rozdzielczością 1366 x 768 pikseli. Osoby nieprzyzwyczajone do użytkowania netbooka w takiej rozdzielczości, bez problemu mogą jednak przełączyć się na bardziej typowe 1024 x 600 pikseli. W takim środowisku zawartość ekranu jest wyraźna i w pełni czytelna – zwłaszcza jeżeli zamierzamy netbooka używać do celów czysto biurowych. Materiały wideo radzę jednak oglądać w sugerowanym przez producenta 720p HD. Tym bardziej, że procesor daje sobie radę z wysoką rozdzielczością.

Powierzchnia ekranu AO722 jest silnie refleksująca, przez co praca na opisywanym Acerze w intensywnie oświetlonych miejscach może być utrudniona. Efekt ten wzmacnia błyszcząca ramka wyświetlacza, która regularnie łapie odciski palców oraz tłuste smugi.

Same parametry zastosowanego w Aspire One 722 ekranu są zaskakująco dobre. Podświetlenie matrycy, kontrast oraz odwzorowanie kolorów stoją na wysokim poziomie – w odniesieniu do netbookowej konkurencji. Na pochwałę zasługują także przyzwoite kąty widzenia. Wśród obecnych na rynku maszyn za 1000 zł, ekran Acera Aspire One 722 zdecydowanie się wyróżnia.

Zawiasy przytrzymujące ekran są drobne i delikatne, choć prawidłowo wywiązują się z powierzonej im funkcji. Przy otwieraniu lub zamykaniu klapy wyświetlacza wyczuwalny jest niewielki, ale wystarczający opór.

Bateria

Żywotność baterii jest niezwykle istotna dla każdego komputera mobilnego, a zwłaszcza dla netbooka. Acer Aspire One 722 w tej kwestii nie zawodzi. Komputer wyposażony został w 6-komorową baterię litowo-jonową, która z dala od gniazdka zasilania pozwoli nawet na blisko 9 godzin autonomicznej pracy!

Po jakim czasie będziemy musieli sięgnąć po ładowarkę zależy tylko od nas, a właściwie – od czynności jakie na netbooku wykonujemy. W trybie maksymalnej oszczędności energii – podświetlenie ekranu na minimum, wyłączone WiFi oraz edycja dokumentów tekstowych – Aspire One 722 „padnie” po 8 godzinach i 52 minutach. Taki rezultat robi piorunujące wrażenie!

Najbardziej naturalne korzystanie z komputera – średnie podświetlenie ekranu, włączone WiFi, surfowanie po Internecie i słuchanie muzyki – będzie możliwe na AO722 przez 6 godzin i 7 minut. Tryb wysokiej wydajności, czyli podświetlenie ekranu na maksimum, włączone WiFi oraz oglądanie filmów w jakości HD, pozwoli na 3 godziny i 57 minut z dala od gniazdka zasilania. Takich wyników często nie uzyskują nawet 5 razy droższe laptopy!

Na pochwałę zasługuje również mały, lekki i niezwykle poręczny zasilacz dołączony do Aspire One 722.

Wydajność

Powszechnie panuje przekonanie, że korzystając z netbooka nie można pozwolić sobie na popuszczenie wodzy fantazji. Najmniejsze komputery mobilne stworzone zostały bowiem z myślą o najbardziej podstawowych zadaniach i w takich czynnościach czują się najlepiej. Acerowi Aspire One 722 nie straszna jednak ani codzienna praca w Internecie, ani odtwarzanie materiałów wideo w jakości HD.

Dobra wydajność AO722 jest zasługą platformy AMD Brazos, o którą netbook został oparty. Serce komputera stanowi dwurdzeniowy układ AMD C-50 (Ontario) o taktowaniu 1.0 GHz zintegrowany z grafiką AMD Radeon HD 6250M. Dzięki takiemu połączeniu, netbook Acera o wiele lepiej radzi sobie z materiałami wideo zarówno w jakości 720p HD, jak i Full HD. W tej drugiej kategorii, ilość wyświetlanych klatek na sekundę jest 8 razy większa niż przez sprzęty oparte na platformie Pine Trail. Różnica jest zauważalna gołym okiem!

Sprzęt nieźle radzi sobie z wieloma czynnościami jednocześnie. Stabilność systemu w trakcie wielowątkowej sesji z włączonymi kilkoma zakładkami w przeglądarce, edytowanym dokumentem tekstowym oraz odtwarzanym w tle radiem internetowym jest zaskakująco dobra. Momenty przestoju oraz przycięcia systemu zdarzają się, ale na tyle rzadko, że nie wpływają na całościową ocenę wydajności netbooka.

Podsumowanie

Acer Aspire One 722 to jeden z najciekawszych netbooków dostępnych na polskim rynku. Dzięki zaopatrzeniu go w mocne podzespoły, baterię o imponującej żywotności oraz przylepieniu metki z wyjątkowo niską ceną (około 1000 zł), AO722 jest pozycją obowiązkową dla wszystkich osób spragnionych mobilnej swobody. Spora w tym zasługa inteligentnej polityki marketingowej firmy AMD. Wypuszczenie na rynek platformy procesorowej Brazos okazało się bowiem jedną z najlepszych decyzji w historii giganta z Sunnyvale. A implementując tę technologię do swoich komputerów mobilnych, Acer przy okazji stworzył malutkie arcydzieło.

Galeria