Pod koniec grudnia mieliście okazję przeczytać u nas test Acer Iconia Tab W510. Tablet wypadł całkiem nieźle, otrzymując 4,1/5 pkt. Spróbujmy jednak odstawić na bok wyniki benchmarków oraz suche dane. Zerknijmy na sprzęt okiem typowego użytkownika. Zobaczmy, co może nam tak naprawdę zaoferować.
Nasze wnioski i spostrzeżenia dotyczą tego samego urządzenia, który testowaliśmy w grudniu, ale w dużej mierze możecie je również odnieść do modelu Iconia Tab W511 (wzbogaconego o modem 3G).
Ergonomia pracy jest niezła
Tablet jest niezwykle smukły – to w istocie jeden z najsmuklejszych 10-calowych modeli na rynku. Jest jednak przy tym stosunkowo duży i ciężki (waży niespełna 600 gramów, a najdłuższy bok mierzy 26 centymetrów). Czy to wada, czy zaleta? Tu już dużo zależy od Waszych upodobań. Kiedy sięgniemy po urządzenie podczas przechadzki, lub też stojąc w autobusie, mając do dyspozycji tylko jedną rękę, docenimy obecność grubej ramy okalającej wyświetlacz, na której możemy wygodnie oprzeć kciuk (niezastąpiona w takim scenariuszu okazała się zewnętrzna blokada autorotacji). Po jakimś czasie odczujemy jednak wagę konstrukcji, a nadgarstek zacznie się męczyć.
Z drugiej strony, sprzęt tego formatu często nazywa się urządzeniem kanapowym – to oznacza, że korzystać będziemy z niego głównie w pozycji siedzącej. Obracając urządzenie do pozycji horyzontalnej, ponownie mamy za co złapać, a dodatkowo możemy go oprzeć na kolanach. Fakt – istnieje ryzyko zasłonięcia głośników dłońmi, ale jeśli już chcemy posłuchać muzyki lub obejrzeć serial, raczej sięgniemy po słuchawki i stację dokującą. Ważne, że element potencjalnie najbardziej denerwujący – dotykowy przycisk Windows – pozostaje w bezpiecznej odległości od kciuków. To oznacza że nie grozi nam przypadkowe wyjście do ekranu startowego.
Ekran jest odpowiednio responsywny. Wystarczy lekkie muśnięcie wyświetlacza by ten zarejestrował nasz dotyk. Jest przy tym dobrze skalibrowany i poprawnie odczytuje typowe gesty. Z klawiatury cyfrowej korzysta się dobrze. Wyglądem nie różni się mocno od klawiatury androidowej. Przyciski są duże i rozmieszczone na całej szerokości wyświetlacza. Warto przy tym zauważyć że klawiatura zasłania pół ekranu, jeśli korzystamy z niej w układzie poziomym (przycisk Windows na dole). Nie jest to problemem jeśli wstukujemy tylko hasła wyszukiwania, login czy też hasło, do dłuższego pisania trzeba się jednak przyzwyczaić.
Tablet jest smukły, choć jednocześnie waży blisko 600 gramów. Po podpięciu stacji dokującej zaczyna zaś przypominać klasycznego netbooka.
Dochodzimy do jednego z najważniejszych wyróżników tabletu – stacji dokującej. Gadżet, z którego ciężko zrezygnować, kiedy już się do niego przyzwyczaimy. Czemu? Pomimo zauważalnych gabarytów (zwiększenie grubości do 25 mm) i wagi, znacznie podwyższa komfort pracy. Zacznijmy od tego, że działa w systemie plug&play. To oznacza że możemy ją podpiąć i odpiąć w dosłownie każdym momencie podczas korzystania z tabletu – bez względu na to czy jest włączony, czy właśnie jesteśmy w środku gry. System automatycznie i momentalnie rozpozna podpięte akcesorium. Zawiasy pozwalają na obrót o 295 stopni. Rozwiązanie bardzo fajne, ale użyteczne raczej tylko podczas seansów filmowych – klawiatura pełni rolę podstawy, a ekran odchylamy tak jak chcemy. Najczęściej jednak będziemy korzystać z zestawu jak z netbooka – bez względu na to czy postawimy go na stoliku, czy też położymy na kolanach.
Zewnętrzna klawiatura nie jest tak wygodna, jak ta znana z klasycznych notebooków Acera, jednak w doraźnych zastosowaniach sprawdza się znakomicie. Konstrukcja wypada trochę gorzej jeśli będziemy korzystać zarówno ze stacji dokującej, jak i ekranu dotykowego. Podstawa nie jest na tyle stabilna, aby w całości przyjąć nasze puknięcia w wyświetlacz. W efekcie sprzęt będzie się lekko chybotał, co bywa drażniące – zwłaszcza w czasie podróży. W naszym wypadku, po przełączeniu się na klawiaturę zewnętrzną i clikpada, rezygnowaliśmy błyskawicznie z obsługi dotykowej.
Ekran jest naprawdę sensowny
Wyświetlacz w modelu Tab W510 stanowi jedną z jego głównych zalet. Przede wszystkim jest to IPS. Pomijając dobre odwzorowanie barw oraz przyzwoite parametry obrazu, wyświetlacz oferuje nam rewelacyjne kąty widzenia. Zmiany kontrastu przy zmianie perspektywy są niewielkie i niemal niezauważalne. To oznacza, że nie musimy przez cały czas patrzeć na ekran pod kątem 90 stopni. Komfortowe oglądanie filmów będzie możliwe dla więcej niż jednej pary oczu.
Warto też zwrócić uwagę na rozdzielczość ekranu. 1 366 x 768 pikseli może nie imponować użytkownikom laptopów, dla których jest to standard, trzeba mieć jednak świadomość, że mamy do czynienia z tabletem, który de facto konkuruje z netbookami. 10,1-calowy ekran, przy takiej rozdzielczości oferuje świetną przejrzystość wyświetlanego materiału. Komfort pracy jest zauważalnie lepszy, niż w klasycznych ekranach HD (czy też raczej HD Ready). Na koniec warto też wspomnieć o tym, że wyświetlacz nie migoce i nie męczy oczu, ale ma refleksującą powłokę. Jeśli więc przyzwyczailiście się do netbooka z matową matrycą, ciężko wam będzie przerzucić się na sprzęt z powłoką typu glare.
Pod względem jakości ekranu, tablet bije na głowę popularne netbooki.
Urządzenie zostało bogato wyposażone. Zacznijmy od zaplecza komunikacyjnego. Zestaw portów i złączy (włączając w to USB 2.0 na pokładzie stacji dokującej) pozwoli nam podłączyć praktycznie każde akcesorium dedykowane tabletom i komputerom. To oznacza, że jeśli potrzebujemy dostępu do internetu, wystarczy podpiąć modem 3G (lub zainwestować w wariant z wbudowanym slotem kart SIM). Sprzęt poprawnie obsłuży też myszkę, kolejną klawiaturę, dysk zewnętrzny, całą gamę pamięci flash oraz wiatrak USB ręcznej roboty (na cieplejsze dni). Świetnym dodatkiem jest port microHDMI, dzięki któremu podłączymy pod tablet projektor, telewizor, czy też monitor. Okaże się to przydatne przy prezentacjach lub pokazie zdjęć z wycieczki. Warunkiem jest oczywiście posiadanie odpowiedniego kabla/przejściówki.
Zaplecze komunikacji bezprzewodowej to przede wszystkim moduł WiFi, dzięki któremu połączymy się z domową siecią bezprzewodową lub hotspotem w kafejce. O jego użyteczności nie trzeba pisać długo. Na drugi plan wysuwa się GPS. Biorąc pod uwagę możliwość rozstawianie sprzętu na podstawie, dwie mocne baterie oraz możliwość podłączenia modemu 3G, Acer Iconia Tab W510 z powodzeniem może służyć jako nawigacja. Wystarczy zainwestować w odpowiedni program lub połączyć się z tą oferowaną przez Google. Softu nawigacyjnego jest na rynku pod dostatkiem. Z bluetootha korzysta się już rzadziej. Nie ze względu na jego nieużyteczność, ale głównie z braku okazji. Miłym dodatkiem jest za to technologia NFC, czyli technologia zbliżeniowa. Jeśli zaś mamy inne urządzenie obsługujące tą technologię, możemy przesłać między nimi materiały bez konieczności parowania.
Acer Iconia Tab W510 z powodzeniem może służyć jako nawigacja samochodowa.
Acer Iconia Tab W510 został wyposażony w dwie kamerki. Przednia oferuje rozdzielczość 2,1 Mpix i obraz HD w wideokonferencjach. Nie liczmy jednak na płynny obraz. To wciąż nieduża i mocno ograniczona jednostka. Tylna kamerka oferuje z kolei rozdzielczość 8 Mpix. Zdjęcia będą dobrze wyglądały tylko w pomniejszeniu. Oglądając je w pełnym rozmiarze zauważymy mocny szum cyfrowy oraz lekko poruszone kontury. W przypadku filmowania możemy zaś liczyć na Full HD, ale z lekko „skaczącym” obrazem. W ogólnym rozrachunku, główny aparat warto traktować przede wszystkim jako rezerwowy skaner cyfrowy, nie jako alternatywę dla kompaktu czy lustrzanki.
Windows 8 działa płynnie
Jednym z największych problemów, z którymi musieli sobie poradzić projektanci tabletów bazujących na Windowsie 8, był wybór procesora i układu graficznego. Nie mogły to być jednostki stosowane do tej pory przy Androidzie. Jednocześnie ciężko było wsadzać do każdej konstrukcji najnowsze i3 lub i5. Tak oto zdecydowano się w przypadku W510 na procesor Intel Atom Z2760. Dwurdzeniowa jednostka o taktowaniu 1,8 GHz współpracuje z układem Intel GMA 3600 oraz 2-gigabajtową pamięcią RAM. Jak się sprawdza ta konfiguracja w praktyce?
Jeśli nie oczekujemy zbyt wiele od naszego komputera, będziemy w pełni zadowoleni z wydajności jaką oferuje W510. Nawigacja po systemie jest płynna. Aplikacje biurowe działają bez zarzutu. Po internecie będziemy surfować bez przestojów. Problemy zaczną się pojawiać, gdy mocno obciążymy procesor programem graficznym, softem do montażu filmów, czy też zasypiemy go kilkoma dziesiątkami otwartych zakładek w przeglądarce.
Nie będziecie z tabletu zadowoleni, jeśli chcecie traktować go jako konsolę do gier. Wymagające gry (nawet te starsze) będą lagować i przycinać. Znacznie lepiej wypadają RTSy, przy czym też musimy uważać na to, aby nie były zbyt zaawansowane graficznie. Najlepiej dobierać pozycje sprzed kilku lat lub korzystać z gier przeglądarkowych. Obsługa multimediów wypada za to świetnie. Pomijając kwestie softowe i potrzebę doinstalowania kilku kodeków (czynność którą stosuję w praktycznie każdym komputerze), możemy liczyć na niemal pełną kompatybilność ze wszystkimi standardami video i audio. Dlaczego „niemal”? Bowiem komputer zachłyśnie się plikami o wysokiej przepustowości (rzędu 40 Mbps). Nie powinien to być problem – takie pliki mają na podorędziu raczej tylko filmowcy z dobrym aparatem lub kamerą.
Kupić, czy nie kupić?
Acer Iconia Tab W510 jest modelem udanym. Możemy pochwalić zarówno jego ergonomię pracy, jak i funkcjonalność. Stacja dokująca okazała się być przydatna, a wyposażenie wielce użyteczne. Ekran nie ogranicza komfortu pracy. Jeśli potrzebujecie komputera do pracy biurowej i oglądania filmów w podróży, tablet sprawdzi się znakomicie. Jeśli jednak planujemy obrabiać grafikę lub szukacie sprzętu, który pozwoli zagrać w zaawansowane graficznie gry, lepiej sięgnąć po ultrabooka lub laptopa o solidniejszej konfiguracji podzespołów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Mam ten model od tygodnia i w pełni zgadzam się z opinią z artykułu. Maszyna świetnie nadaje się do pracy, gier ani programów graficznych nie włączałem i nie zamierzam, bo nie takie jest jej przeznaczenie. Jedyna rzecz której jeszcze nie rozgryzłem to GPS, czy mógłby ktoś mnie naprowadzić lub podać link, jak go uruchomić i skonfigurować?