Acer Iconia Tab B1-710 – recenzja tabletu w wersji przedprodukcyjnej

Acer Iconia Tab B1-710 to następca budżetowego tabletu Iconia Tab B1-A71. Projektanci zmodernizowali urządzenie wymieniając procesor, układ GPU oraz dodając kolejne 512 MB RAM, a wersji B1-711, także modem 3G.

Sprzęt dopiero pojawi się w sklepach, ale nam już teraz udało się dotrzeć do modelu przedprodukcyjnego. I choć w kilku ważnych punktach odbiega on od wersji finalnej, postanowiliśmy podzielić się z Wami naszymi spostrzeżeniami. Jak tylko w nasze ręce wpadnie egzemplarz sklepowy, zaktualizujemy niniejszy test. Do tego momentu traktujcie go raczej, jako ciekawostkę.

Wideo recenzja Acer Iconia Tab B1-710

Specyfikacja Acer B1-710: wersja przedprodukcyjna

Budowa / jakość wykonania

Tablet jest utrzymany w biało-czarnej kolorystyce.

Projektanci zrezygnowali z futurystycznej formy poprzedniego modelu na rzecz prostej i eleganckiej obudowy. Konstrukcja została wyraźnie podzielona na trzy części. Profilowany tylny panel został połączony z frontem za pomocą grubej, srebrnej okowy. Przód jest w całości przykryty taflą ochronną, ale gabaryty urządzenia pozwoliły otoczyć wyświetlacz grubą ramą, dzięki czemu nie zakryjemy kciukami ekranu. Całość jest utrzymana w oszczędnej biało-czarnej kolorystyce, dopełnionej szarymi i chromowanymi wykończeniami.

Egzemplarz, do którego dotarliśmy, to wersja przedprodukcyjna, przez co można zauważyć pewne niedociągnięcia konstrukcyjne (np. źle spasowana zaślepka portów, czy też skrzypiąca konstrukcja). Wykonana z tworzywa sztucznego obudowa tabletu lekko ugina się pod naciskiem. Ergonomia pracy stoi na przeciętnym poziomie. Ekran jest odpowiednio gładki, by nie stawiać zbędnego oporu pod palcem, ale tafla ochronna nie została szczelnie dopasowana przez co pojawia się tzw. efekt „jacuzzi”. Ponadto śliska obudowa trochę osłabia chwyt. Przyciski nie są obluzowane, charakteryzują się niskim skokiem i zostały opatrzone niewielkimi plastikowymi ćwiekami pozwalającymi namierzyć je „na ślepo”.

StartStop

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

Na liście wyposażenia znajdziemy pojedynczą kamerkę, która charakteryzuje się rozdzielczością 0,3 Mpix. Oferuje przeciętną jakość obrazu, ale pozwoli na przeprowadzenie wideokonferencję. Mikrofon działa poprawnie i dobrze zbiera głos. Głośnik wylądował na tylnym panelu, przez co możliwe jest zasłonięcie go dłonią podczas pracy. Jakość dźwięku wyraźnie się pogorszy, jeśli położymy urządzenie na łóżku, poduszce lub innej wytłumiającej powierzchni.

Ekran

Ekran urządzenia to 7-calowy LCD.

Tablet został wyposażony w panoramiczny ekran LCD, o przekątnej 7 cali i rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Podobnie jak większość matryc TN, oferuje wąski zakres użytecznych kątów widzenia (deformacja kolorów i kontrastu jest widoczna przy odchyleniu w każdym kierunku). Pozostałe parametry obrazu stoją zaś na średnim poziomie. Wyświetlony materiał jest przejrzysty, a kolory nie są zbyt mocno oziębione. Można mieć jedynie zastrzeżenia do kontrastu.

Maksymalna jasność matrycy to 213 cd/m2 (przy 100-procentowej sile podświetlenia), co jest wartością standardową w tym segmencie. To oznacza, że komfortowa praca będzie możliwa już przy 50-procentowej sile podświetlenia. Nierównomierność podświetlenia sięga 13%. Jasność możemy zmieniać płynnie w bardzo szerokim zakresie, a najmniejsza wartość to 7 cd/m2 (co oznacza, że przy najniższym ustawieniu jasności korzystanie z urządzenia będzie utrudnione). Matryca nie migoce w żadnym punkcie, nie zauważyłem również przebarwień i “martwych pikseli”. Na pokładzie nie znajdziemy czujnika oświetlenia.

Ekran obsługuje technologię multidotyku z pięcioma punktami nacisku. Rozdzielczość punktów jest wysoka. Czujnik został dobrze skalibrowany i nie gubi się przy klasycznych dla Androida gestach (przesunięcie, uszczypnięcie, rozciągnięcie itp.) – nawet podczas ładowania tabletu. Dotyk zazwyczaj jest rozpoznawany bez opóźnień.

Wyposażenie

Projektanci ograniczyli zestaw portów do trzech złączy.

Tablet został wyposażony w skromny zestaw portów. Na pokładzie znajdziemy slot kart microSD (obsługuje karty do 32 GB) ukryty za plastikową zaślepką, gniazdo jack 3,5 mm do którego podłączymy słuchawki lub głośniki oraz port microUSB dedykowany zarówno komunikacji z komputerem, jak i ładowaniu akumulatora (do zestawu jest dołączona odpowiednia ładowarka USB z wymienną końcówką). Złącze nie obsługuje zewnętrznych akcesoriów (pamięci, dysków, myszek i adapterów 3G). Istnieje prawdopodobieństwo, że funkcja ta zostanie odblokowania w wersji finalnej – jeśli nie, pozostają jeszcze odpowiednie aplikacje bądź zrootowaniu tabletu. Przez komputer sprzęt jest wykrywany jako urządzenie multimedialne.

W kwestii komunikacji bezprzewodowej możemy liczyć na nieco więcej. Mamy dostęp do karty WiFi oraz modułu Bluetooth. W czasie testów nie zanotowaliśmy spadków napięcia, ani utraty stabilności połączenia. Z poziomu ustawień możemy nakazać karcie ciągłą pracę, nawet przy wyłączonym wyświetlaczu. Ciekawym dodatkiem jest moduł GPS, dzięki któremu możemy zamienić urządzenie w nawigację samochodową. Urządzenie szybko łapie sygnał, przy czym możemy liczyć na wsparcie systemu EPO.

Akumulator

Akumulator pozwoli na przeszło 4-godzinne oglądanie filmów.

Acer Iconia Tab B1-710 został wyposażony w zintegrowany z obudową akumulator litowo-jonowy. Wyniki wszystkich przeprowadzonych testów (przy jasności ustawionej na 120 cd/m2, co stanowi ok. 55% maksymalnej siły podświetlenia) podajemy poniżej. Warto przy tym pamiętać że w wersji finalnej, wyniki te prawdopodobnie ulegną zmianie (z racji wykorzystania innego modelu CPU).

W ogólnym rozrachunku wydajność zasilania wypada na przeciętnym poziomie. Jest to przede wszystkim spowodowane obecnością akumulatora o niskiej pojemności.

Wydajność

Do dyspozycji mamy Androida w wersji 4.1.2.

Tablet, który mieliśmy okazję testować, zbudowany jest w oparciu o dwurdzeniowy procesor Mediatek MTK 8317 zaprojektowany w architekturze ARMv7. Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się nominalnym taktowaniem 1,2 GHz. Współpracuje z jednordzeniowym układem graficznym PowerVR SGX 531. W wersji finalnej tabletu spodziewamy się jednak ujrzeć inne, wydajniejsze podzespoły. Poszczególne procesy i aplikacje mogą korzystać z 1 GB pamięci RAM. Po odjęciu stałych systemowych procesów zostaje około 500 MB. Jako magazyn danych wykorzystać możemy 8 GB pamięci użytkowej. Oczywiście część przestrzeni magazynowej jest już w fabrycznej konfiguracji zajęta przez system operacyjny oraz zainstalowane aplikacje.

StartStop

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

Na pokładzie urządzenia znajdziemy Androida w wersji 4.1.2 (Jelly Bean). Nawigacja jest płynna, a system operacyjny pracuje bez zarzutu. Jedyne przestoje wystąpiły przy uruchamianiu lub wyłączaniu niektórych aplikacji. Nie wpływa to jednak mocno na komfort pracy. Warto zauważyć, że nakładka producencka zmienia nieco wygląd interfejsu. Zamiast klasycznego tabletowego Androida, przyjdzie nam pracować na wariancie dedykowanym zwykle telefonom.

Z ciekawości wydajność przedprodukcyjnej wersji tabletu zmierzyliśmy z pomocą trzech popularnych aplikacji: Quadrant Professional, AnTutu i An3DbenchXL. Wyniki znajdziecie poniżej – wszystkie wartości podane są w punktach, przy czym im więcej punktów, tym lepiej.

Klawiatura ekranowa składa się z czterech rzędów przycisków. Bez względu na układ, klawisze są równomiernie rozłożone na całej szerokości wyświetlacza. Z uwagi na panoramiczny format tabletu, w praktyce klawiatura jest wygodna tylko przy układzie horyzontalnym. Po obróceniu tabletu o 90 stopni, przyciski stają są zbyt zbite, co trochę obniża komfort pracy. W układzie pionowym urządzenie jest dobrym narzędziem do czytania PDFów i przeglądania stron, do pisania lepiej raczej korzystać z układu poziomego.

Uruchomimy na tablecie większość aplikacji z platformy Google Play, a także zaawansowane graficznie gry (np. Mass Effect: Infiltrator). Płynność animacji stoi na zadowalającym poziomie, a modele i tekstury są obsługiwane poprawnie. Przeglądarka internetowa trochę wolno wczytuje strony, ale jej praca jest stabilna. Tablet w przedprodukcyjnej, fabrycznej konfiguracji nie obsługuje technologii Adobe Flash oraz strumieniowania audio i video.

W trakcie testów sprawdziliśmy pliki multimedialne o następującej charakterystyce:

• mkv, 1080p, h264; 40mbps
• mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts; napisy
• mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy;
• mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
• mkv, 720p, h264, 600kbps; aac / mp3.

Tablet odtworzył wszystkie powyższe pliki, ale miał problemy z poprawnym przetworzeniem materiału o przepustowości 6, 10 i 40 mbps) – obraz nie był płynny. Odmówił również współpracy ze ścieżką dźwiękową w standardzie dts. Nie obsługuje też wbudowanych na oddzielnej ścieżce napisów.

Podsumowanie, ocena i opinia

Otrzymaliśmy co prawda tylko wersję przedprodukcyjną modelu Acer Iconia Tab B1-710, ale już możemy stwierdzić, że tablet ma potencjał. Jego poprzednikowi brakowało przede wszystkim pamięci RAM – projektanci naprawili to niedociągnięcie, przy czym w wersji finalnej możemy się spodziewać lepszego procesora i GPU. Już wiemy, że producent najtańszy wariant tabletu sprzedawać będzie w cenie 529 zł, podczas gdy najdroższa wersja sięgnie pułapu 849 zł. Czy to wystarczy, aby sprzęt mógł rzucić wyzwanie dotychczasowym liderom rynku budżetowego? O tym przekonamy się już wkrótce. Tymczasem zaś czekamy na pełną, sklepową wersję urządzenia.

Alternatywne propozycje

Jeśli szukacie sprzętu mocniejszego, możecie zerknąć chociażby na model Acer Iconia Tab A510. Został uzbrojony w układ Tegra 3 oraz bardzo mocną baterię. Inną alternatywą jest Acer Iconia Tab A211 – dla tych, którzy szukają tabletu z wbudowanym modemem 3G.