Acer atakuje rynek Chromebooków wraz ze swoim nowym, 14-calowym modelem, który doczekał się kilku usprawnień względem swoich poprzedników.
Chromebooki to dosyć specyficzny sprzęt, jednak nie przeszkadza to w tym, aby zdobywały one rzeszę fanów na całym świecie. Acer zaprezentował już kilka modeli Chromebooków, które mogą pochwalić się świetnym czasem pracy na baterii oraz naprawdę przystępną ceną. Kolejny z modeli, który pojawi się już niebawem łączy w sobie wszystkie cechy, które były pożądane przez użytkowników modeli innych producentów. Co tym razem przygotował dla nas Acer?
Nowy Chromebook został zapakowany w minimalistyczną, ładną matową obudowę, która została wykonana z aluminium. To świetny gest ze strony Acera bowiem większość Chromebooków to po prostu plastikowe komputery nie grzeszące jakością wykonania. Pod maską znajdziemy procesor Intel Braswell a dokładniej dwurdzeniowy układ N3060, który napędza 14-calowy ekran pracujący w natywnej rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Reszta specyfikacji prezentuje się dość standardowo, jednak od razu widać, na czym Acer musiał obciąć koszty – jest to dysk SSD. Specyfikacji nowego Chromebooka dopełniają 4 gigabajty pamięci RAM oraz 32 GB pamięci eMMC, która mimo wszystko i tak bije rozwiązania oparte o dyski magnetyczne. Dla osób preferujących słabszy sprzęt, Acer postanowił stworzyć również drugą odmianę komputera, w której znajdziemy 2 gigabajty pamięci RAM, 16 gigabajtów pamięci wewnętrznej na dane oraz gorszą matrycę o rozdzielczości zaledwie 1366 x 768 pikseli. Według pierwszych informacji Acer planuje również udostępnić w sprzedaży modele z procesorem Intel Celeron N3160.
Pod względem złącz Chromebook prezentuje się raczej standardowo. W środku znajdziemy dwa porty USB 3.1 typu C oraz moduł Wi-Fi i Bluetooth. Za wideorozmowy odpowiada przednia kamerka. Producent chwali się, iż jego nowy Chromebook jest w stanie wytrzymać do 14 godzin na baterii, co przy tym procesorze Intela wydaje mi się mało prawdopodobne.
Komputer w pierwszej ze wspomnianych przeze mnie konfiguracji będzie kosztował zaledwie 299 dolarów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jakbym widział swojego NP535…