Firma ARM zrobiła wczoraj kolejny krok w kierunku zapewnienia sobie mocnej pozycji na rynku urządzeń mobilnych. Premiera nowego procesora, będącego wariantem Cortex-A15, pozwoli producentom podzespołów elektronicznych budować układy o mniejszym zapotrzebowaniu na energię, skróceniu ulegnie również proces wprowadzania nowych urządzeń na rynek. Jak to możliwe?
Nowy wariant układu Cortex-A15 został zaprojektowany pod kątem zmniejszenia energochłonności, choć konkretne dane techniczne nie zostały jeszcze upublicznione (dopiero dzisiaj odbędzie się konferencja w Jokohamie, poświęcona energooszczędnym podzespołom, na której zapewne ARM poda więcej szczegółów). Na razie wiemy, że nowy wariant A15 wykonany zostanie w technologii 28 nm, a taktowanie czterordzeniowego procesora osiągnie 2 GHz.
Co szczególnie ważne jednak w tym wypadku, nowy układ będzie zamkniętą całością, co oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze, producenci podzespołów nie będą mogli dopasowywać procesora do swoich potrzeb (taka opcja istnieje w wypadku podzespołów z portfolio RTL, wykorzystywanych dotychczas przez Samsunga, Apple czy Qualcomm), co do pewnego stopnia ograniczy ich elastyczność. W zamian zaś otrzymają model fabrycznie gotowy do wykorzystania i zoptymalizowany pod kątem optymalnego stosunku wydajności do zapotrzebowania na energię. Niemniej ważny jest również fakt, iż posiadanie gotowego układu znacząco przyspieszy proces produkcyjny – odpadnie w ten sposób opóźnienie związane z dostosowaniem A15 do konkretnych projektów.
Jak już wspominałem, więcej szczegółów pojawi się już wkrótce. Póki co podejrzewa się (ARM oficjalnie nie potwierdziło jeszcze daty rynkowej premiery układu), iż pierwsze dostawy nowego Cortex-A15 nastapią jeszcze pod koniec tego roku.
Źródło: ARM
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.